lubię jego długo utrzymujący się zapach.... wiatr powiewa a wraz z nim zapach moich włosów :) lubię to :) włosy po umyciu są puszyste, mięciutkie, gładkie, zadbane.... świeże... co prawda nie narzekam na wypadanie włosów, ale zdarza się, że włosy się łamią... a ten szampon mi pomaga :)
Kolejny szampon, który obecnie posiadam to:
Kupiłam go z czystej ciekawości.... i w chwili obecnej mam mieszane uczucia... lubię jego zapach, włosy są na pewno miękkie, delikatne, dobrze się rozczesują, błyszczą się.... nie są drutowate, jak w przypadku jego zielonego brata.... a tego się obawiałam... nie wiem, czego się spodziewałam kupując ten szampon..... troszkę poprawił stan moich włosów.... ujednolicił ich strukturę, ale z końcówkami kiepsko sobie radzi.... dokończę go i nie kupię ponownie.... nie spodziewałam się jakichś spektakularnych efektów, ale zdecydowanie sposób w jaki reklamują ten szampon, nie jest zgodny realiami :) Natomiast ładnie myje włosy i sprawia, że długo są świeże i puszyste.... w sumie jestem zadowolona.
Do codziennego stosowania używam również dwóch odżywek z dyfuzorem... używam ich do pielęgnacji końcówek i grzywki..... tak się do nich przyzwyczaiłam, że kupuję za każdym razem, gdy się skończą.... Tak, jak wspominałam na wstępie, nie często stosuję typowe odżywki, ponieważ obciążają moje delikatne włosy.... wolę coś lekkiego.... częściej kusze się na jednorazowe odżywki czy maseczki.... tak mi jakoś lepiej :)
Moja ulubiona odżywka do włosów, którą mam zawsze w łazience i wożę ją na każdy dłuższy czy krótszy wyjazd prywatny, czy zawodowy.... to....
Produkt idealny.... używam jedynie na końcówki włosów, spryskuję je obficie... jest niezastąpiona... poleciła mi ją moja fryzjerka... produkt jest tani, a przy tym świetny jakościowo.... końcówki pięknie się scalają.... są sprężyste, nawilżone.... o to mi chodzi.... używam jej codziennie.... zawsze rano po umyciu i wysuszeniu włosów....
Kolejna z odzywek jest z tej samej firmy....
używam jej jednak wieczorem, przed pójściem spać.... jest mocniejsza, tłustsza, posiada olejek arganowy, który jest niezastąpiony przy walce ze zniszczonymi końcówkami.... włosy sa miękkie, pięknie się błyszczą.... widać ich dużą poprawę po dłuższym zastosowaniu.
Nie zapominam także, by w mojej łazience znajdował się jedwab do włosów,
...który działa błyskawicznie, scala włosy, nawilża je, sprawia, że są gładkie, nie łamią się, łatwo się rozczesują. Jedwabiu używam najczęściej na mokre włosy, żeby efekt nie był zbyt ciężki.... lubię jego zapach :)
Krótko i na temat :) To lubię.... a już teraz myślę, o jakimś nowym szamponie do włosów, bo niedługo skończą mi się obecne... oj chyba skończy się na pięknie pachnącym szamponie z Nivea.... już cieszy mi się buzia na samo wspomnienie o jego pięknym zapachu :)
Bardzo lubię zapach tego szamponu z Garniera :) Niestety pierwszy szampon wywołuje u mnie łupież, więc trzymam się z daleka od H&S
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią aż tak bardzo olejków...
OdpowiedzUsuńFructis szampony lubię lecz na dłuższą metę nie mogę ich używać zaczynają mnie piec po nich uszy. Dziwna alergia
OdpowiedzUsuńTe Twoje odżywki bardzo mnie zaciekawiły i chętnie je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nowego bloga. Nowy adres :)
MSjournalistic.blogspot.com
Lubię te serum z Mariona z olejkiem.
OdpowiedzUsuńteż lubię w szamponach head&shoulders to, że ich zapach tak trzyma się na włosach :)
OdpowiedzUsuń