sobota, 2 stycznia 2016

Rozświetlacz Lovely. Mój kosmetyczny ulubieniec.

Kochani, tak dawno mnie tutaj nie było... obiecywałam powroty, do których nie doszło.... mój błąd... Nowy rok, pełna mobilizacja... Prowadzę swój profil na instagramie, więc czemu mam nie wrócić do prowadzenia bloga? tym bardziej, że kiedyś bardzo to lubiłam. oto jestem, powracam, tym razem naprawdę.
Powrót zacznę od recenzji mojego ostatnio ulubionego kosmetyku, kosmetyku, bez którego nie wyobrażam sobie makijażu. Jeszcze niedawno w moim makijażu prym wiodły róże i bronzery, które teraz odeszły w niepamięć i zajmują miejsce w pudełku z kosmetykami używanymi nader rzadko. teraz moim numerem jeden w kosmetyczce jest rozświetlacz Lovely w ciepłym odcieniu, który jest moją perełką. używam go za każdym razem, gdy tylko się maluję, więc praktycznie każdego dnia. Pięknie rozświetla, nadaje cerze promienność, młodzieńczy wygląd. co ważne nie wygląda sztucznie... nałożony w rozsądnych ilościach na policzki, skronie, nos i na środek tuż nad górną wargą sprawia, że buzia wygląda obłędnie. Niby zwykły, niedrogi kosmetyk, niby nie powinno być czym się zachwycać, jednak ja popadłam w zachwyt. Kosztuje niecałe 10zł, jest malutki, ale dość wydajny nawet przy codziennym stosowaniu, nie obsypuje się, ładnie trzyma się cery przez cały dzień. w najbliższych dniach biegnę do Rossmanna po nowy, bo pierwsze pudełeczko jest już na wykończeniu. Ciężko było mi znaleźć ulubieńca spośród rozświetlaczy, zawsze trafiałam, na takie które wyglądały nienaturalnie, ten wpasował się idealnie. Mam cerę mieszaną, która jest bardzo wymagająca, Lovely świetnie z nią współpracuje. Myślę, że w przypadku skóry wrażliwej również nie powinno być kłopotów, nie wspominając już o cerze normalnej, dla której wg mnie ten kosmetyk będzie idealny.
Moja ocena 6/6 Nic, tylko polecać dalej.

Poniżej kilka aktualnych fotek. Przez ten cały czas, gdy mnie tu nie było, prowadziłam konto na instagramie, tam możecie nadrobić wszystkie zaległości.










Jutro zapraszam na nowy post. Buziaki. Z góry dziękuję, tym którzy powrócili do obserwowania mojego bloga. Zapraszam na mój instagram milalaofc

1 komentarz:

Hej Kochane.... na blogu ma panować miła atmosfera, dlatego też złośliwe, obraźliwe komentarze nie będą zatwierdzane. Więc nie ma się co wysilać z ich tworzeniem :)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym a przede wszystkim moim obserwatorom.
Jeśli jeszcze nie obserwujesz mojego bloga - to zapraszam do dodania się do listy, wtedy na bieżąco będziesz informowana o każdej nowości. Ja odwdzięczę się tym samym.
A teraz zachęcam do przeglądania kolejnych postów.... całuję Mila :)))