wtorek, 30 kwietnia 2013

Recenzja Płyn miecelarny Ziaja Ulga

Hej kochane... dzisiaj mam dla Was recenzję. Tym razem pod lupę wzięłam płyn micelarny Ziaja Ulga... i szczerze mówiąc był on średni. Spodziewałam się po nim czegoś więcej.... miał on koić, nie podrażniać.... a jednak podrażniał oczy..... z reszty byłam nawet zadowolona.... ale szczypanie okolic oczy zdecydowanie go skreśla. Poza tym mankamentem płyn sprawdzał się świetnie. Łatwo usuwał makijaż, wszelkie zanieczyszczenia.... skóra po zastosowaniu nie była przesuszona.... nie swędziała, nie "ciągnęła".... Płyn wydajny, bezwonny, delikatny.... ale już nie zastosuję niczego takiego do zmycia tuszu, gdy zabraknie mi płynu do demakijażu oczu...
Stosowałyście już ten płyn??
Ja w najbliższym czasie nie kupię już go.... nie wiem czy kiedykolwiek się na niego skuszę....
teraz zakupiłam micelka z BeBeauty.... i póki co spełnia swoje zadanie dość dobrze....

Moja ocena 4/5  Wymagającym nie polecam...., stosującym osobno płyn do demakijażu oczy - polecam :)

Odbiegając od tematu.... dziś odebrałam finalną wersję nowego kawałeczka... i jestem w szoku :) Premiera w poniedziałek.

4 komentarze:

  1. super blog :D proponuję wzajemne obserwowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam sopot fatalny, wogóle płyny tej firmy są dla mnie za słabe

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę ,że Ziaja ma własny płyn micelarny :O


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news:*

    OdpowiedzUsuń

Hej Kochane.... na blogu ma panować miła atmosfera, dlatego też złośliwe, obraźliwe komentarze nie będą zatwierdzane. Więc nie ma się co wysilać z ich tworzeniem :)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym a przede wszystkim moim obserwatorom.
Jeśli jeszcze nie obserwujesz mojego bloga - to zapraszam do dodania się do listy, wtedy na bieżąco będziesz informowana o każdej nowości. Ja odwdzięczę się tym samym.
A teraz zachęcam do przeglądania kolejnych postów.... całuję Mila :)))