wtorek, 12 lutego 2013

Żel pod prysznic Rexona... Recenzja...

Kochane jakiś czas temu skończyłam stosowanie kolejnego żelu pod prysznic... tym razem był to żel Rexona, który dostałam w prezencie.... i może to dobrze, że nie musiałam za niego płacić :) 
Ogólnie jestem na NIE - a prawdę mówiąc, ie sądziłam, że taka będzie moja opinia na temat tego produktu. 
Na plus oceniam jedynie zapach, pięknie pachnący, delikatny, subtelny, kojący zapach.... no i kremowa konsystencja.... pachnące ciało po prysznicu....
Minusów jest już więcej..... nie czułam zbytniego nawilżenia skóry, jakie miał zapewnić mi ten żel, mało tego, czułam, że skóra jest ściągnięta, momentami swędząca.... (moją wadą jest to, że kocham prysznic w gorącej wodzie..... zawsze ustawiam temperaturę na 38 stopni - ale to nie powinien być problem), żel nie wywiązał się ze swojego zadania... żałuję bardzo.... jednakże czekałam z utęsknieniem, aż się skończy.... 
Może nie powinnam wymagać zbyt wiele od żelu, bo przecież później i tak stosuję balsamy lub mleczka, jednak czasem zdarza mi się o tym zapomnieć - o zgrozo!!! albo zwyczajnie nie mam czasu..... mimo to żel nie zapewnił jako takiego nawilżenia, żebym mogła czuć się komfortowo w swojej skórze....
Ogólna ocena to 3/10 
Z własnej woli nie kupię tego żelu.... i głęboko przemyślę zakup jakiegokolwiek żelu z Rexony. 
W chwili obecnej stosuję piękny i cudowny żelik Nivea - coś wspaniałego, jestem w połowie, więc już za jakiś czas pojawi się recenzja :)  - tym razem będą achy i ochy :)

A to ten nieszczęsny żel.... być może na niektóre z Was działałby lepiej niż na mnie.... jednak ja mówię mu stanowczo NIE!!!   
A już jutro recenzja lakieru do włosów.... buziaki... miłego wieczorku... dobranoc :****
Nie zwracajcie uwagi na antyperspirant - z niego jestem zadowolona :) akurat miałam takie zdjęcie :)

3 komentarze:

  1. Pierwsze słyszę o żelach pod prysznic z rexony;P

    OdpowiedzUsuń
  2. ja żel jakiś mam z Rexony jeszcze nie napoczęty ;) za to antyperspiranty kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam tego żelu i pewnie nie wypróbuję, skoro nie byłaś z niego zadowolona ..
    a co do żeli z Nivea to również je uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Hej Kochane.... na blogu ma panować miła atmosfera, dlatego też złośliwe, obraźliwe komentarze nie będą zatwierdzane. Więc nie ma się co wysilać z ich tworzeniem :)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym a przede wszystkim moim obserwatorom.
Jeśli jeszcze nie obserwujesz mojego bloga - to zapraszam do dodania się do listy, wtedy na bieżąco będziesz informowana o każdej nowości. Ja odwdzięczę się tym samym.
A teraz zachęcam do przeglądania kolejnych postów.... całuję Mila :)))