O tym co będzie...

Cześć Wam :) Za oknem znów biało, podobno ma do nas powrócić zima.... oby nie trwało to zbyt długo :) bo ja z niecierpliwością wyczekuję wiosny. Weekend jak zwykle był znakomity :) spędziliśmy troszkę czasu na zakupach, potem miłe chwile w domu, pyszna pizza - obowiązkowo z ananasem - to nasz wczorajszy obiad :) -na szczęście pizzeria była otwarta :) samochodowa wycieczka po mieście w poszukiwaniu dywanu - piękny z motywem zebry :) i na koniec bitwa na śnieżki... chyba zima czasem potrafi być przyjemna. 

Moje zasoby kosmetyczne powiększyły się.... znalazłam się również w posiadaniu cudownych pędzli do makijażu.... w tym tygodniu powrócę z normalnymi postami.... bez aparatu ani rusz, ale jednak nie będę czekać na mój aparat, bo przez to jestem  w tyle.... zdjęcia zacznę robić komóreczką :) Więc w najbliższym czasie pojawią się spóźnione posty prezentowo-zakupowe :) Będą posty z recenzjami kosmetyków i moja nowa torba, którą kocham :) 

Opracowałam nowy makijaż, którego jestem fanką :) taki typowo mój, delikatny, ale wyrazisty hehehe.... oraz nową fryzurę, koczek zrobiony wysoko z gładko zaczesanymi do góry włosami... mój narzeczony na każdym kroku powtarza jak to ładnie w nim wyglądam :) to miłe :) 

Teraz  sprzątam mieszkanko i zaraz biorę się za obiad.... życzę Wam udanego poniedziałku :) Buziaki. 

A tutaj zdjęcie dziewczyny, której spodobały się słowa mojej ostatniej piosenki "Przy Tobie".... aż miło :) Pozdrawiam Justynko :)