wtorek, 21 stycznia 2014

Ultralekka odżywka do włosów z olejkiem arganowym Marion.

Dzień dobry Gwiazdeczki. Dzisiaj mam dla Was recenzję produktu, który nabyłam całkiem niedawno, a już wyrobiłam sobie na jego temat własne zdanie. Mam na myśli Ultralekką odżywkę z olejkiem arganowym. Drogie moje, ta część z Was, która odwiedza mój blog już od dłuższego czasu, pewnie pamięta, że do tej pory do włosów używałam błyskawicznej odżywki Marion do włosów łamliwych i z rozdwojonymi końcówkami.... stosowałam ją pryskając jedynie końce włosów.... tak jest do tej pory, ponieważ jest to produkt, do którego powracać będę systematycznie. Dla tych które nie widziały recenzji tamtej odżywki..... tutaj macie link. 
Ostatnio będąc w drogerii po tamtą odżywkę, przy okazji nabyłam tą, o której dziś mowa. Do jej zakupu zachęcił mnie fakt, iż większa część z Was, poruszała na swoich blogach temat olejku arganowego.... pisałyście bardzo pozytywnie o tym składniku kosmetyków... dlatego i ja postanowiłam skusić się na kosmetyk z dodatkiem tego olejku. Teraz wiem, że było warto. Za odżywkę zapłaciłam 8zł. Odżywka jest odpowiednia dla każdego rodzaju włosów, szczególnie suchych i zniszczonych. 
Odżywka zapewnia piękny połysk, regeneruje włosy od wewnątrz i je wygładza, ułatwia rozczesywanie i układanie włosów, wzmacnia i nawilża, nadaje miękkość i elastyczność, chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, zapobiega puszeniu się włosów... tak, tak - ma aż takie zalety :) Włosy po jej zastosowaniu są nawilżone, delikatne, miękkie, lejące.... są po prostu odżywione. Widać poprawę ich struktury już po pierwszym zastosowaniu.... nie mówiąc już o jej systematycznym używaniu. Kosmetyk jest dwufazowy, pięknie pachnie, to jak wygładza włosy to też wielki plus. Produkt ma poręczną buteleczkę z rozpylaczem... jego pojemność to 120ml.
Przed każdym zastosowaniem należy mocno wstrząsnąć butelunią :) odżywkę możemy aplikować na włosy suche, wilgotne lub mokre... jak kto woli... ja robię to na suche włosy... i jedynie na końcówki... bo na tym najbardziej mi zależy. Na koniec dokładnie rozczesujemy włosy i już :) Nie spłukujemy.
Produkt ten jest świetny, cudnie pielęgnuję, kupię go ponownie, bo jest tego wart. Odżywki należy używać z umiarem... bo przecież zawiera olejek. Moje suche końcówki łakną tego produktu każdego ranka :)
Moja ocena 6/6


12 komentarzy:

  1. Bardzo lubię odżywki z Marion :) Tej nie miałam, ale dużo dobrego o niej słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wszystkie moje spotkania z tą firmą wspominam dobrze, ale może ten olejek jest lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie pewnie przydałaby by się do zabezpieczenia końcówek włosów . Choć ostatnio radze sobie samym olejek kokosowym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam sam olejek arganowy a mariona, ale może warto pomyśleć też o odżywce dla lepszego efektu, szczególnie, że tak go zachwalasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już gdzieś czytałam zachwyty na temat tego produktu, chyba powinnam spróbować, ale obawiam się czy nie będzie powodował szybszego przetłuszczania.,

    OdpowiedzUsuń

Hej Kochane.... na blogu ma panować miła atmosfera, dlatego też złośliwe, obraźliwe komentarze nie będą zatwierdzane. Więc nie ma się co wysilać z ich tworzeniem :)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym a przede wszystkim moim obserwatorom.
Jeśli jeszcze nie obserwujesz mojego bloga - to zapraszam do dodania się do listy, wtedy na bieżąco będziesz informowana o każdej nowości. Ja odwdzięczę się tym samym.
A teraz zachęcam do przeglądania kolejnych postów.... całuję Mila :)))