środa, 9 października 2013

Kosmetyczny bubel Antyperspirant ISANA Secret Rose

Witajcie słonka.... dziś przyszła pora na narzekanie.... jakiś czas temu w Rossmanie kupiłam ich zachwalany antyperspirant ISANA.... Rose... no i co?? Na początku super.... cudowny zapach, dość intensywny, pierwsze wrażenie? Będzie fajny! - a tu lipa.... uczucie świeżości towarzyszy jedynie na początku.... należę do osób mało potliwych :) jednak korzystałam z niego latem podczas największych upałów i niestety nie sprawdził się zupełnie.... w tym przypadku niska cena = jeszcze niższa jakość.
A producent zapewnia o....
To antyperspirant zapewniający 24 godzinną ochronę przed poceniem dzięki nowej formule antyperspiracyjnej. Dezodorant jest dobrze tolerowany przez skórę, co zostało potwierdzone dermatologicznie.


Faktycznie nie czułam podrażnień, więc to może być plus, zapach również na plus no i buteleczka, plus za to, że jest różowa.... to jednak nie wystarczy. 
Pomyślałam sobie, że skoro ten kosmetyk nie dał sobie rady podczas 30 stopniowych upałów, to może będzie odpowiedni na okres jesienny :) no właśnie.... tylko pomyślałam :) Należę do osób aktywnych.... żeby nie zwariować ćwiczę 5 razy dziennie :) Do godzin popołudniowych jestem poza domem, do tego dochodzą nagrania w studiu, zakupy.... życie w ciągłym ruchu, sprawia, że chce się czuć jak najdłużej komfort.... niestety ISANA nie popisała się w tej kwestii i jesienią również nie mogę liczyć na ten dezodorant.
Według mnie jest on odpowiedni na krótką metę.... idziemy gdzieś na trochę, mamy czas żeby się odświeżyć.... 


Nigdy od żadnego antyperspirantu nie oczekiwałam trwałości takiej jak to wypisują na opakowaniu.... 2 dni?? 1 dzień?? No proszę Was.... trzeba by było się nie myć :) Natomiast jestem na tyle wymagająca, że antyperspirant w czasie takiej pogody jaką mamy teraz powinien chronić nas przed dyskomfortem co najmniej przez 8h.... 


W chwili obecnej jestem zdumiona efektem antyperspiracyjnych chusteczek :) ale o tym może w przyszłym tygodniu :) 


Nie twierdzę, że ten kosmetyk na ciele każdej z Was okaże się bulbowaty.... niestety moja osoba ma z nim związane przykre wspomnienia heheh, być może dla niektórych z Was będzie odpowiedni. 


Osobiście go nikomu nie polecam :) 
Moja ocena 1/6 



10 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam, może to i lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda,że się nie sprawdził !

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie to bubel do kwadratu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po tej recenzji na 100% go nie zakupię ;)
    Może wzajemna obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam ale domyślam się że się on nie sprawdzi jako antyperspirant, ja obecnie używam rexony i jestem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie kupuję tanich dezodorantów bo w ich przypadku jest tak jak mówisz, niska cena = jeszcze niższa jakość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nigdy po niego nie sięgnęłam i nie mam zamiaru dalej tego zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Isana to chyba najgorsze dezodoranty jakie znam .

    OdpowiedzUsuń

Hej Kochane.... na blogu ma panować miła atmosfera, dlatego też złośliwe, obraźliwe komentarze nie będą zatwierdzane. Więc nie ma się co wysilać z ich tworzeniem :)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym a przede wszystkim moim obserwatorom.
Jeśli jeszcze nie obserwujesz mojego bloga - to zapraszam do dodania się do listy, wtedy na bieżąco będziesz informowana o każdej nowości. Ja odwdzięczę się tym samym.
A teraz zachęcam do przeglądania kolejnych postów.... całuję Mila :)))