wtorek, 6 sierpnia 2013

Wszyscy mają swój Garnier Hydra Adapt - mam i ja...

... no dobra.... może przesadziłam z tym "wszyscy", ale z pewnością większość.
Dość długo zastanawiałam się nad jego zakupem. Jego reklamy widziałam dosłownie wszędzie, powiedzenie, że niedługo będzie wyskakiwał z naszych lodówek jest coraz bardziej prawdopodobne. Kusi kolorami, pastelowymi opakowaniami. Ma fajną, bardziej ekologiczną tubkę. Nabyłam go podczas zakupów w Rossmanie, kupiłam jeszcze kilka drobiazgów, o których napiszę po ich przetestowaniu.
Mój GARNIER  ma kolorek zielony. Jest on przeznaczony do cery mieszanej i tłustej.
Krem ma lekką, delikatną konsystencję, przyjemną zapachowo. Ładnie się rozprowadza, szybko wchłania. Zapewnia skórze nawilżenie przez cały dzień, przy tym matuje ją.
Jest przeznaczony do codziennego stosowania, zarówno rano, jak i wieczorem.
Myślę, że moja współpraca z nim, okaże się owocna :)
A Wy macie już swój Garnier??


6 komentarzy:

  1. nigdy go nie mialam, ale z tej serii uzywałam Wake me up, Garnier zawiódł mnie ostatnio tak wiele razy, że chyba już nic od nich nie kupię :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj to ja należę do mniejszości bo przyznam że go nie mam:) Daj znać potem jak się sprawdzi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam aż 2 ;) ten też ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. miło poczytać trochę na blogu o kosmetykach :)
    Zapraszam do mnie http://because-i-like-dots.blogspot.com/ . Trwa konkurs!

    OdpowiedzUsuń

Hej Kochane.... na blogu ma panować miła atmosfera, dlatego też złośliwe, obraźliwe komentarze nie będą zatwierdzane. Więc nie ma się co wysilać z ich tworzeniem :)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym a przede wszystkim moim obserwatorom.
Jeśli jeszcze nie obserwujesz mojego bloga - to zapraszam do dodania się do listy, wtedy na bieżąco będziesz informowana o każdej nowości. Ja odwdzięczę się tym samym.
A teraz zachęcam do przeglądania kolejnych postów.... całuję Mila :)))