niedziela, 14 lipca 2013

Recenzja Płyn micelarny BeBeauty

Dziś będzie krótko o płynie micelarnym z biedronki.... a mianowicie o micelu BeBeauty.... długo wahałam się z jego zakupem, ale motywowana Waszymi wszechobecnymi pozytywnymi opiniami, oraz wyczerpaniem swojego poprzedniego płynu postanowiłam się skusić i kupiłam go.... zakupu dokonałam już po raz kolejny... i pewnie będę do niego wracać.
Z powodzeniem radzi on sobie z oczyszczaniem mojej buzi z makijażu, łatwo usuwa tusz, nie podrażnia oczu, nie powoduje efektu mgły.... nie podrażnia cery... delikatnie nawilża, jest bezzapachowy, ma wygodny dozownik.... dość poręczną buteleczkę, przy tym jest wydajny.
Radzi sobie także z wodoodpornym tuszem, u mnie pełni też funkcję toniku, łagodzi skórę twarzy, szyi i dekoltu, przy tym bardzo fajnie odświeża.
Nie ma tzw. efektu ściągnięcia skóry..... a przy zastosowaniu innych płynów, niestety się to zdarza.
Za niską cenę i wysoką jakość oceniam go na 6. Jest wart polecenia....
większość z Was pewnie już miała z nim do czynienia.... no, ale może są tu też takie, które jeszcze z niego nie skorzystały.... warto go kupić i przekonać się na własne oczy o jego "dobrociach"

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię ten płyn, stosuję go zarówno do demakijażu jak i do tonizacji twarzy. W zapasie stoi kilka buteleczek ;) Pozdrawiam serdecznie, Optymistyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. odkryłam go niedawno i już nie zamierzam go zamieniać na żaden inny! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio przez kilka miesiecy to mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo go lubię ♥ mój nr 2 zaraz po micelu Bourjois ;)

    OdpowiedzUsuń

Hej Kochane.... na blogu ma panować miła atmosfera, dlatego też złośliwe, obraźliwe komentarze nie będą zatwierdzane. Więc nie ma się co wysilać z ich tworzeniem :)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym a przede wszystkim moim obserwatorom.
Jeśli jeszcze nie obserwujesz mojego bloga - to zapraszam do dodania się do listy, wtedy na bieżąco będziesz informowana o każdej nowości. Ja odwdzięczę się tym samym.
A teraz zachęcam do przeglądania kolejnych postów.... całuję Mila :)))