Lutowe inspiracje modowe...

Witajcie. Pora na inspirującego posta :) Co prawda za oknem jest temperatura na plusie, ale śmiem wątpić w to, że mrozy długo do nas nie wrócą. Nie znoszę zimy, dlatego chwytam się każdego sposobu na ocieplenie atmosfery oraz przywołanie wiosny i lata, chociażby w podświadomości. Marzę o zrzuceniu kozaków i zamienieniu ich na baletki czy sandałki, o japonkach już nie wspomnę. A jeszcze bardziej niż kozaki, chciałabym zrzucić z siebie warstwy grubych ubrań i grube kurtki i płaszcze.... marze o tym każdego dnia.... wiem, że to marzenie się spełni :), tylko dlaczego muszę na to tak długo czekać? W tym miesiącu nie chciałabym dodawać tutaj tylko inspiracji typowo związanych z tym, co towarzyszy nam za oknem.... będzie troszkę luźniej, a przy tym letniej, cieplej.... okres ciepła w naszym klimacie trwa zdecydowanie za krótko. Teraz, gdy brak słońca niesie za sobą brak odpowiednich witamin, które dodają nam energii i pozytywnego myślenia, humor poprawiają mi właśnie takie obrazki, jak te które znajdziecie poniżej. Mam nadzieję, że lutowe inspiracje spodobają się Wam i zainspirują do przemyśleń... z ogromną niecierpliwością czekam na marzec, czyli na miesiąc wiosenny, w którym za pewne inspiracje będą o niebo pogodniejsze. Myślę też, że nasze miny i psychika również się zmienią, oby tylko wiosna była łaskawa i przybyła do nas we właściwej porze....