Jeśli chodzi o micela, to kupiłam go przypadkiem w biedronce..... fajna, poręczna buteleczka, zachęcający opis i solidna firma, zachęciły mnie do zakupu.... płyn kosztował około 8zł.... świetnie radził sobie z usuwaniem makijażu oczu jak i reszty twarzy.... nie było ani jednej sytuacji, w której ten produkt podrażniłby moją cerę.... podczas zmywania oczu, nie pojawiał się efekt mgły ani oczy nie szczypały.... płyn jest bardzo delikatny... jak najbardziej odpowiedni do cery wrażliwej.... w przeciwieństwie do innych miceli okazał się bardzo, bardzo wydajny.... z pewnością za jakiś czas do niego powrócę..... teraz mi się skończył, ale jego zakup polecam każdej z Was.... moja ocena 5/5
Kolejny produkt to, żel do higieny intymnej zakupiony w Rossmanie.... Venus.... praktyczne, duże opakowanie, z pompką, sprawiło, że płyn okazał się bardzo wydajny, był stosunkowo gęsty, delikatnie się pienił, lekko pachniał, nie podrażniał, nie uczulał, nie wysuszał.... zapewniał pełen komfort... nie wiem co jeszcze można pisać o żelach do pielęgnacji intymnej :) chyba to, o czym wspomniałam, jest najważniejsze.... przyjemnie mi się z nim współpracowało, możliwe, że jeszcze kiedyś go kupię.... naprawdę był warty przetestowania..... polecam.... moja ocena 4/5, tylko dlatego, że maksymalną liczbę punktów zawsze będzie zgarniał lactacyd :)
Jutro pokarzę Wam zawartość mojej torebki.... od przyszłego miesiąca zacznie się pojawiać notka Denko, czyli recenzje będę umieszczać tylko raz w miesiącu.... tych produktów, które zdążyłam już zużyć....
skoro jest idealny dla wrażliwej skóry to będzie odpowiedni dla mnie :)
OdpowiedzUsuńczekam na relacje z wnetrza torebki ;D
OdpowiedzUsuńchusteczki są świetne
OdpowiedzUsuń