wtorek, 14 maja 2013

W maju maluję się...

Witajcie kochane po kilkudniowym przerywniku :) potrzebowałam chwilowego odpoczynku, oderwania się od rzeczywistości, przynajmniej takiego kilkudniowego.... i myślę, że wyszło mi to na dobre, ponieważ przygotowałam już kilka postów na zaś.... dlatego teraz codziennie, będziecie mogły coś przeczytać, obejrzeć :) Przez ostatnie dni pogoda nie dopisywała zupełnie :/ ale już dzisiaj obudziło mnie piękne słońce i błękitne niebo.... :) czego chcieć więcej...
Dziś mam dla Was notkę dotyczącą kosmetyków do makijażu, których używam w maju :) a przynajmniej na ten moment.... i sprawdzają się one świetnie...

Zacznijmy od podkładu So Matte Stay z Miss Sporty - u mnie sprawdza się świetnie, przyznam się szczerze, że kupowałam go maksymalnie w ciemno.... nie biorąc pod uwagę niczyich opinii, odcień udało mi się dobrać idealnie. Pięknie dopasowuje się do cery, nie tworzy efektu maski, bardzo dobrze utrzymuje się na twarzy, nie ściera się i przede wszystkim cera wygląda naturalnie i gładko :)
Jest bardzo wydajny, aplikuje go pędzlem do nakładania podkładu i używam go dosłownie tyci, tyci :) Polecam :)

Kolejny kosmetyk to puder naturalny, hypoalergiczny, rozświetlający, Lovely.... z cudownymi połyskującymi drobinkami.... ja zakupiłam numerek 1.... aplikuję go odpowiednim pędzlem..... na środek czoła, na okolice żuchwy, na nosek i na łuki brwiowe..... ale można też zaszaleć i musnąć nim całą buziunię.... ślicznie to wygląda.... cera jest aksamitnie gładka, rozświetlona, rozpromieniona i ożywiona :) Również polecam :)

A teraz pora na bronzer, tj. mozaika, puder prasowany, matujący. Doskonale modeluje owal twarzy. Wibo. Ja stosuję go do zaakcentowania nosa (między oczami), oraz delikatnie podkreślając miejsca pod kościami policzkowymi - efekt jest delikatny i subtelny. To lubię w codziennym makijażu, a tym bardziej letnim :) Warto kupić.

Nadejszla pora na mój ukochany róż w pudrze prasowanym, rozświetlający AVON.... jest cudowny, mieni się milionem drobinek, daje delikatny i mega seksowny efekt:) Nakładam go dużym pędzlem na kości policzkowe i troszkę na nosek.... Jest mega cudowny, promienieje, uśmiecham się za każdym razem, gdy mam go użyć, a od jego zakupu robię to za każdym razem robiąc makijaż.... Polecam, polecam, polecam jego zakup, bo naprawdę warto....

Korektor Lovely Magic Pen brillance. Korektor rozświetlający pod oczy. Jest dobry, łatwo się go stosuje, ale trzeba się do niego przyzwyczaić.... dozujemy go odkręcając jego górną część, trzeba to robić delikatnie, żeby nie zaaplikować go zbyt dużo. Posiada wygodny pędzelek do nakładania.
Nie stosuję go nadmiernie często.... raz na jakiś czas.... głównie używam go do rozświetlenia zewnętrznej części oka, dzięki temu spojrzenie wydaje się być ostrzejsze :), oraz podkreślając łuki brwiowe (ale to nie zawsze) Polecam, jeśli ktoś ma kompleks niewyspania :), to może go stosować codziennie :)

Kredka konturowa do oczu Lovely, w kolorze brązowym.... z pożyteczną gumeczką, do ścierania, gdy coś nam nie wyjdzie:) fajna, wykręcana, nie trzeba temperować :)  Używam do podkreślenia brwi, najczęściej do zaakcentowania łuku brwiowego.... Uważam, że jest bardziej przydatna brunetkom, niż blondynkom.... o losie :)

Tusz do rzęs Wibo. XXL Lash Volume... czarny.... no cóż ja mogę o nim napisać.... jest bardzo dobry, idealnie mi się z nim współpracuje.... doprowadza me rzęsy do cudownego stanu.... popadam w samozachwyt :)  Polecam każdej z Was.

Błyszczyk Miss Sporty Hollywood, w takim nudowym odcieniu, pięknie połyskujący, dość ciekawie pachnący, a ja często narzekam na zapachy błyszczyków :) Nie rozpływa się, nie spływa :) po prostu sobie jest na ustach i nawet dobrze się utrzymuje :) Pozostawia naturalny efekt.....




Miałyście któryś z przedstawionych przeze mnie kosmetyków?? Miała któraś z Was róż z Avonu, widoczny na zdjęciu?? Ja go wielbię :)



A na koniec mam dla Was coś słodkiego.... oj jakie to było pyszne :) miłego dnia :)



6 komentarzy:

  1. Nie mogę przestać się patrzeć na te babeczki ,wyglądają smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam żadnego z powyższych kosmetyków ..
    babeczki wyglądają przepysznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. kosmetyki kosmetykami..ostatnie zdjęcie -tych pyszności mnie zwaliło z nóg !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie miałam okazji używać tego różu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. boski kolor ma ten róż- pragnę go teraz ♥

    OdpowiedzUsuń

Hej Kochane.... na blogu ma panować miła atmosfera, dlatego też złośliwe, obraźliwe komentarze nie będą zatwierdzane. Więc nie ma się co wysilać z ich tworzeniem :)
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym a przede wszystkim moim obserwatorom.
Jeśli jeszcze nie obserwujesz mojego bloga - to zapraszam do dodania się do listy, wtedy na bieżąco będziesz informowana o każdej nowości. Ja odwdzięczę się tym samym.
A teraz zachęcam do przeglądania kolejnych postów.... całuję Mila :)))